Nadużycia wyborcze PiS w tej kampani dają pretekst opozycji demokratycznej do kwestionowania wyniku, jeśli byłby on dla nas niekorzystny. Wiele osób obawia się o to, czy Kaczyński będzie próbował również negować niepomyślny dla siebie rezultat, powołując się na nieprawidłowości, które sam spowodował.
Aby zobrazować sytuację użyję metafory gry w piłkę na pochyłym boisku. PiS robi wszystko, aby spadek był jak największy. Do kampani wyborczej używa telewizji publicznej, pieniędzy z budżetu, aparatu państwowego, spółek skarbu państwa, majstruje przy ordynacji wyborczej itd. Lista jest długa.
W razie przegranej opozycja demokratyczna może powiedzieć, że wynik nie odpowiada woli suwerena, tylko jest rezultatem nierównych szans. Jeśli PiS przegra, to nie będzie mógł usprawiedliwiać się trudnościami. Taki rezultat będzie oznaczał, że wola suwerena jest na tyle zdecydowana, że skompensowała pochyłość boiska.
Z doświadczenia wynika, że Jarosław Kaczyński zwykle nie dba o to, aby jego zarzuty były zgodne z faktami lub prawami logiki. Działacze i wyborcy PiS mają niesamowitą łatwość w usprawiedliwianiu swoich nadużyć, ale kwestionowanie wyniku wyborów, które się samemu organizowało wbrew wszystkim okolicznościom i pozostałym uczestnikom, byłoby jednak na tyle absurdalne, że nawet zagorzali zwolennicy PiS zaczęliby wątpić w jego zasadność. Duże wątpliwości na pewno miałby Jarosław Gowin, który w maju pokazał, że potrafi zablokować prezesowi zuchwałe inicjatywy. Prezes PiS będzie zatem musiał przełknąć przegraną.
Jeśli jednak wygra kandydat Kaczyńskiego, w następnych wyborach boisko będzie już pionową ścianą, a żadna z opozycyjnych partii nie będzie w stanie kopnąć piłki tak mocno, aby doleciała do bramki bronionej przez Jarosława Kaczyńskiego. Dlatego tak ważne jest, aby zmobilizować się w tych wyborach, ponieważ od nich będzie zależało czy PiS uda się kontynuować swój hybrydowy zamach stanu. Wygląda na to, że Rafał Trzaskowski może liczyć na większość głosów, pomimo, że ma pod górkę.
Twoje przekonania sa niedobre dla polski .Ty chyba nie jestes polakim.
Jestem Polakiem i martwię się o Polskę. Zachęcam do tego samego.